Klasyczny sernik na kruchym spodzie. Na wierzchu pokryty kratką z ciasta i polany lukrem. Według mnie najlepiej smakuje z dodatkiem rodzynek oraz kandyzowanej skórki pomarańczowej.
Ciasto:
Wymieszać mąkę, cukier puder i cukier waniliowy.
Dodać pokrojone na drobne kawałki masło.
Ciasto wyrobić do uzyskania formy kruszonki.
Następnie dodać jajko i ponownie wyrabiać kształtując w kulę.
Wstawić do lodówki na około pół godziny.
Piekarnik nagrzać do 180°C.
Blaszkę o wymiarach ok. 20 x 30 cm wyłożyć papierem do pieczenia.
Z zimnego ciasta oderwać około 3/4, rozwałkować i rozłożyć równomiernie w blaszce.
Piec około 15 minut.
Masa serowa (wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej):
Na wierzch:
- lukier (3/4 szklanki cukru pudru + 2 łyżki zimnej wody)
- kandyzowana skórka pomarańczowa
Oddzielić białka od żółtek.
Białka ubić na sztywną pianę.
Masło, cukier waniliowy oraz cukier puder utrzeć na jasną masę.
Dodawać stopniowo po 1 żółtku i łyżce twarogu ciągle miksując.
Dodać mąkę ziemniaczaną i dokładnie wymieszać.
Rodzynki i skórkę pomarańczową wsypać do zmiksowanej masy i wymieszać łyżką.
Na koniec dodać ubite białka i delikatnie zamieszać.
Masę serową wlać na podpieczony spód.
Na wierzchu sernika ułożyć paski wycięte z pozostałego rozwałkowanego ciasta i posmarować je żółtkiem.
Piec około 50 minut w temperaturze 170°C.
Po wyłączeniu piekarnika sernik zostawić jeszcze przez 10 minut przy uchylonych drzwiczkach.
Zimny sernik polukrować (około 3/4 szklanki cukru pudru dokładnie wymieszać z 2 łyżkami zimnej wody).
Całość posypać kandyzowaną skórką pomarańczową.
Przed podaniem schłodzić w lodówce przez minimum kilka godzin.
Coś pysznego! 🙂
Kandyzowana skórka pomarańczy i rodzynki najlepszym dodatkiem do sernika. Do tego czarna kawa i popołudnie idealne 🙂
Zgadzam się w 100% 🙂