Aksamitny sernik na spodzie z herbatników z musem brzoskwiniowym. Ostatnio większość serników robię z dodatkiem sera mascarpone. Mają, według mnie, delikatniejszy smak i lepszą konsystencję niż tradycyjne twarogowe. Na spód można właściwie użyć dowolnych ciastek, które dają się pokruszyć. Sernik piekłam w tortownicy o średnicy 27 cm.
Spód:
Masa serowa:
Mus:
Spód: Masło rozpuścić. Herbatniki dokładnie pokruszyć w malakserze. Połączyć z masłem i mlekiem. Jeśli herbatniki nie chcą się połączyć, można dodać trochę mleka (w zależności od tego jakich ciastek używałam, czasem potrzebowałam więcej mleka). Spód ma być dość zbity.
Formę wysmarować masłem. Przygotowaną masą wyłożyć dno formy i lekko docisnąć. Wstawić do lodówki.
Masa serowa: Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Sery zmiksować na niskich obrotach. Dodać mąkę oraz stopniowo cukier i jajka. Miksować na niskich obrotach do połączenia składników. Na koniec zmiksować z aromatem waniliowym.
Na przygotowany spód wylać masę serową. Piec w kąpieli wodnej – na dno piekarnika wstawić formę wypełnioną gorącą wodą – około 1,5 litra). Piec 15 minut w temperaturze 175°C, po czym zmniejszyć temperaturę do 120°C i piec kolejne 90 minut. Po wyłączeniu piekarnika zostawić sernik jeszcze na 15 minut zamknięty, a następnie uchylić drzwiczki i odczekać kolejne 15 minut. Sernik wyjąć i odstawić do ostygnięcia.
Mus: Brzoskwinie rozdrobnić w malakserze jak najdokładniej. Żelatynę rozpuścić w gorącej wodzie. Dodać do brzoskwiń wraz z zalewą. Dokładnie wymieszać i odstawić na 15 minut do lodówki.
Mus rozprowadzić na serniku. Odstawić do lodówki na co najmniej kilka godzin (aż mus stężeje).