Co roku robiłam te same pierniczki (przepis możecie znaleźć tutaj) i w końcu postanowiłam, że pora na odmianę 🙂 Lebkuchen to bardzo aromatyczne, miękkie pierniki z dodatkiem mielonych migdałów i kandyzowanej skórki pomarańczowej. Bardzo chwalone na innych blogach kulinarnych i teraz już wiem dlaczego 🙂 Z podanej porcji wychodzi 25 średniej wielkości pierników.
Składniki:
- 250 g mąki pszennej tortowej
- 85 g zmielonych migdałów
- 3 łyżeczki przyprawy korzennej do piernika
- 1 łyżeczka mielonego cynamonu
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 200 ml miodu
- 85 g masła
- pół szklanki skórki kandyzowanej pomarańczowej
- 1 łyżeczka soku z cytryny
W garnku podgrzać masło i miód.
Mieszać co jakiś czas i doprowadzić do całkowitego rozpuszczenia masła. Zdjąć z palnika i lekko przestudzić.
Masło z miodem wymieszać mikserem z suchymi składnikami (mąką, zmielonymi migdałami, przyprawą korzenną, cynamonem, proszkiem do pieczenia i sodą) i sokiem z cytryny w dużej misce. Do mielenia migdałów użyłam młynka do kawy.
Skórkę kandyzowaną posiekać jak najdrobniej i dodać do masy.
Całość wymieszać dokładnie łyżką. Ciasto jest dość lepiące.
Odstawić pod przykryciem na ok. pół godziny. W tym czasie powinno zgęstnieć.
Z ciasta wyrabiać ręką kulki wielkości orzecha włoskiego. Przy wyrabianiu moczyć ręce w zimnej wodzie (wtedy ciasto się nie klei).
Kulki układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i lekko rozpłaszczać ręką.
Z podanego przepisu wyszło mi 25 średniej wielkości pierników.
Pierniki należy układać w pewnej odległości od siebie, bo rosną w czasie pieczenia.
Piec w temperaturze 180ºC przez 15 minut (w przypadku cieńszych pierników wystarczy ok. 13 minut).
Odstawić do ostudzenia.
Pierniki na początku są miękkie i delikatne, ale po chwili twardnieją. Miękną ponownie po polukrowaniu.
Lukier:
- 2 szklanki cukru pudru
- kilka łyżek zimnej wody
Cukier puder wsypać do miski.
Dolewać po łyżce wody i rozcierać dokładnie łyżką, aż do uzyskania odpowiedniej (dość gęstej) konsystencji.
Ostudzone pierniki maczać w gotowym lukrze i zostawić do ocieknięcia.
Polukrowane pierniki układać w szczelnych pojemnikach. Wymagają leżakowania, więc najlepiej upiec je co najmniej kilkanaście dni przed Świętami.
Źródło: http://www.mojewypieki.com/
czy pierniczki można od razu konsumować? czy już na drugi dzień będą smaczne?
Jeśli mają być konsumowane od razu, to najlepiej polukrować je po upieczeniu jak tylko wystygną. Można wtedy jeść następnego dnia, ale według mnie najlepsze są chociaż po kilku dniach leżakowania w zamkniętym pojemniku 🙂
Super pierniczki ! Łatwy i szybki przepis. Polecam
To moje ulubione pierniczki 🙂 Bardzo się cieszę, że Tobie również smakowały.
Czy one są twarde nawet po leżakowaniu? Czy będą ciągle miękkie?
Są dość miękkie właściwie od razu. Miękną też dodatkowo po polukrowaniu.
Robiłam pierniczki z Pani przepisu . Wyszły smaczne, a po kilku dniach jeszcze lepsze. Polecam gorąco ten przepis na pierniczki.
Cieszę się, że smakowały 🙂 Ja również bardzo je lubię 🙂
Wczoraj zrobiłam pierniczki z mojego przepisu, ale ten Twój też mi się podoba. Zrobię jutro 🙂 Ciepło pozdrawiam 🙂
Naprawdę warto 🙂 Jestem fanką pierników i od lat piekłam z jednego, wypróbowanego przepisu, ale ten nowy, zamieszczony powyżej okazał się strzałem w dziesiątkę. Również pozdrawiam 🙂