Wstyd się przyznać, ale pierwszy raz w życiu robiłam jajka w koszulkach 🙂 Postanowiłam zrobić je od razu porządnie, czyli jako jajka po florencku.
Jajka w koszulkach podane na pysznej, domowej bułeczce (przepis na muffiny angielskie znajdziecie tutaj), z dodatkiem szpinaku i sosu holenderskiego (przepis znajdziecie poniżej). Pomimo obaw, jajka wyszły idealnie. Już wiem, że będzie to jedno z moich ulubionych śniadań. Serdecznie polecam.
Składniki:
- 2 świeże jajka
- 300 g świeżych liści szpinaku
- 1 łyżka masła
- 1 mały ząbek czosnku
- szczypta soli
- szczypta pieprzu
- 2 łyżeczki octu winnego
Sos holenderski:
Dodatkowo: 1 bułeczka (najlepsze będą muffiny angielskie), pieprz do posypania
Sos holenderski: Masło rozpuścić. Na parze mikserem ubić żółtka z sokiem cytrynowym, solą i pieprzem (“na parze”, czyli w dużym garnku zagotować wodę, żółtka przelać do mniejszego garnka postawionego nad dużym garnkiem, tak aby dno mniejszego znajdowało się tuż nad powierzchnią wody) . Powoli dodawać rozpuszczone masło i nadal miksować, aż do uzyskania jasnej, puszystej masy.
Szpinak: Na patelni rozgrzać łyżkę masła, wycisnąć ząbek czosnku i lekko podsmażyć. Dodać szpinak, sól i pieprz. Smażyć przez chwilę, mieszając co jakiś czas, aż szpinak wyraźnie straci objętość.
Bułka: Bułkę przekroić na pół i podgrzać w opiekaczu lub lekko podsmażyć z obu stron na maśle na patelni.
Jajka w koszulkach: W garnku zagotować wodę (ja wykorzystałam wodę, którą podgrzałam do gotowania na parze). Użyłam 2,5-litrowego garnka, w którym zagotowałam 1 litr wody. Do wody dodać 2 łyżeczki octu winnego. Zmniejszyć ogień na najmniejszy. Jajko przelać do małej miseczki i ostrożnie zsunąć je do wody. Odczekać chwilkę i delikatnie zagarnąć łyżką cedzakową białko, które pewnie delikatnie się rozlało (łyżką uformować odpowiedni kształt). Gotować 4 minuty, wyjąć łyżką cedzakową i odcedzić z nadmiaru wody. Jajka gotowałam po kolei, oddzielnie.
Na talerzu ułożyć ciepłą bułkę, na nią położyć szpinak i jajko. Całość polać sosem holenderskim i posypać delikatnie pieprzem. Jajko po przekrojeniu powinno być płynne.
Źródło: www.kwestiasmaku.com – czy już wspominałam, że uwielbiam tę stronę? 🙂