Pasta z ciecierzycy i tahini. Dla mnie koniecznie musi być z dodatkiem kminu rzymskiego. Jest dość łatwa do wykonania, ale czasochłonna. Ciecierzyca wymaga długiego namaczania (najlepiej zostawić w wodzie na całą noc), a następne gotowania (kilka godzin).
W wersji uproszczonej, można użyć gotowej pasty tahini (zamiast miksowania sezamu i oliwy) oraz ciecierzycy z puszki.
Składniki:
- ok. 150 g ciecierzycy + woda
- łyżeczka soli
- 2 ząbki czosnku
- 6 łyżek ziaren sezamu
- 4 łyżki oliwy z oliwek
- sok z 1/2 cytryny
- 1 łyżeczka kminu rzymskiego (kuminu)
Ciecierzycę przepłukać i przełożyć do garnka. Zalać wodą i odstawić pod przykryciem, na co najmniej kilka godzin, a najlepiej na całą noc. Następnie dodać sól i gotować przez kilka godzin na małym ogniu (aż zmięknie, a ziarenka będzie można bez wysiłku zmiażdżyć między palcami). Ostudzić razem z wodą, w której się gotowała.
Sezam uprażyć na suchej patelni (przez chwilę, tylko do momentu lekkiego zbrązowienia), a następnie zblendować razem z oliwą. Do powstałej pasty dodać kmin rzymski, sok z cytryny, pokrojony czosnek i część namoczonej ciecierzycy. Dokładne zblendować i dodawać partiami namoczone nasiona ciecierzycy. Na koniec dodać kilka łyżek wody z gotowania do uzyskania odpowiedniej konsystencji (ja użyłam 5 łyżek).