Dzisiaj przygotowałam pszenne bułki z dodatkiem masła, śmietany i ziaren czarnuszki. Bułeczki mają wspaniale chrupiącą skórkę. Czarnuszka, nazywana również czarnym kminem, ma lekko pikantny smak. Z podanych składników uzyskamy 6 dość dużych bułek.
Zaczyn:
Ciasto:
Śmietanę lekko podgrzać. Wymieszać z rozdrobnionymi drożdżami, cukrem i mąką. Odstawić pod przykryciem w ciepłe miejsce aż zaczyn zacznie pracować (na powierzchni pojawią się drobne bąbelki, a masa lekko się uniesie).
Masło rozpuścić. Zaczyn wymieszać z mąką, solą, rozpuszczonym masłem, ciepłą wodą i ziarnami czarnuszki. Ręką lub mieszadłami miksera do wyrabiania wyrobić ciasto. W razie potrzeby dosypać mąkę (szczególnie jeśli wyrabiamy ręcznie).
Ciasto odstawić pod przykryciem w ciepłe miejsce do czasu podwojenia objętości. Wyrośnięte ciasto przełożyć na stolnicę posypaną mąką i krótko wyrobić. Podzielić na 6 części i krótko wyrabiać nadając kształt podłużnej bułki. Bułki ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Odstawić na ok. 15 minut w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Przygotować pastę z mąki pszennej, mąki ryżowej i wody i posmarować nią wierzch wyrośniętych bułek (najlepiej przy użyciu pędzelka). Piec 20 minut w temperaturze 210ºC.
Źródło: http://sio-smutki.blogspot.com/ (przepis lekko zmodyfikowany)
Szczerze powiedziawszy pszenne bułki najlepsze są od razu po upieczeniu 😉 Nie przechowuję ich zbyt długo, bo starzeją się podobnie jak każde pszenne, drożdżowe pieczywo, czyli niestety dość szybko. Są jednak naprawdę pyszne, więc polecam spróbować 🙂
Mam pytanie, jak przechowywać takie bułeczki? Wyglądają pięknie, znalazłam dziś ten przepis 🙂